[6] Nie wstydzę się swoich łez!

Czym jest właściwie płacz?

Płacz jest to stan emocjonalny, naturalna reakcja na emocje - pozytywne (radość, szczęście) jak i negatywne (ból, lęk, strach).
Łzy mają za zadanie przynieść nam ulgę, oczyścić nas ze wszystkich emocji, przywrócić nam równowagę. Brak uwolnienia tych emocji może skutkować narażeniem na większy stres, a nawet może doprowadzeniem do depresji.

Każda łza spływająca po policzku posiada własną historię.


W tym świecie nie ma miejsca na łzy

Człowiek, który często płacze zwykle określany jest jako ktoś słaby, beksa, mazgaj, a nawet wymuszający jakieś korzyści poprzez łzy. Nikt nie patrzy na taką osobę jako na kogoś wrażliwego, intensywnie przeżywającego życie, a tym bardziej nikt nie dostrzega w tym daru przeżywania emocji.

Łzy to słowa, których serce nie umie powiedzieć.


Płacz w ukryciu

W społeczeństwie łzy niestety są czymś wstydliwym, co należy ukrywać. Nawet łzy wzruszenia na seansie filmowym w kinie czy łzy smutku z powodu przykrej sytuacji życiowej są ukrywane przez większość osób, ponieważ są spostrzegane jako słabość, której nie należy pokazywać.
W ten sposób ludzie nie okazują swoich emocji, całkowicie odcinają się od nich.

Gdy płaczesz sam, wylewasz bez końca te same łzy. 
Gdy płaczesz z kimś, Twoje łzy mogą uzdrowić Cię raz na zawsze.
R. Brett


Komentarze

  1. Naprawdę fajny post ! Moim zdaniem płaczu nie trzeba sie wstydzić.. to oznaka naszej wrażliwości, czyli dobrej cechy.

    pozdrawiam :)
    http://barbaretbeauty.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny post! :) daje duzo do myslenia

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja często płaczę, jestem wrażliwą osobą po prostu :) Czekam na więcej postów. Fajnie to napisałaś, pozdrawiam i zapraszam do siebie na http://verczil.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. płacz to nie oznaka słabości, płacz pokazuje jak bardzo nam na czymś/kimś zależy :) nie trzeba się go wstydzić moim zdaniem. świetny post! selfisshgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny post. Ja jestem bardzo emocjonalną osobą i płacz nie jest mi obcy.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz